fbpx

Przepisy na grill, które sprawią, że będzie inny niż wszystkie.

Sezon rozpoczęty. Goście sproszeni. I wszyscy pytają: „Co przynieść na grilla?, jakie macie przepisy na grill?”.  Oczywiście możesz wszystko przyrządzić sam/a, ale kiedy każdy coś przynosi, jest fajniej i różnorodniej – każdy ma szansę popisać się jakąś swoją specjalnością i spróbować czegoś nowego, mniej utalentowani kulinarnie mogą wybrać napoje, a na koniec wszyscy mają pojemniki, żeby podzielić się tym, co zostało (np. szaszłykami, których nie zdążyliście upiec… Ale o tym później).

Oto garść sprawdzonych grillowych patentów Dzikiego Billa.

MAJÓWKA = KARKÓWKA?

Wielu osobom trudno wyobrazić sobie grilla bez królowej tych imprez w polskim wydaniu, czyli karkówki. Można śmieszkować i memować, ale nic nie zastąpi porządnie zrobionej karkóweczki z grilla. Sekretem dobrej karkówki jest dobra marynata – a sekretem dobrej marynaty oczywiście ostry sos. Oto nasz sposób na karkówkę, której nie oprze się nikt.

Kup mięso u dobrego rzeźnika dzień lub nawet dwa przed planowanym przyrządzeniem (karkówka wieprzowa – albo z dzika!). Pokrój karkówkę w plastry o grubości ok. 1,5 cm i zamarynuj – optymalnie na 12-24 godziny, ale już dwie zrobią różnicę. Karkówkę można też lekko rozbić do grubości 1 cm – wtedy szybciej się zrobi.

Przepisy na grill na ostro. Marynata:

2 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę

6 łyżek ostrego sosu habanero Dziki Bill (w zależności od odporności może to też być Habanero X albo Habanero Triple X)

4 łyżki oliwy

2 gałązki rozmarynu

Rozgniecione w moździerzu (albo końcówką noża o deskę): 1 ziarno jałowca, 10 ziaren pieprzu, ¼ łyżeczki ziaren gorczycy, 1 łyżeczka grubej soli

Składniki marynaty łączymy i nacieramy nią każdy kawałek karkówki, po czym wkładamy do lodówki na kilka godzin.

Dzięki zamarynowaniu mięso nie straci soków i nie będzie suche ani twarde.

Karkówkę pieczemy na dobrze rozgrzanym grillu po 4 minuty z każdej strony.

(Jeśli nie masz zupełnie czasu, energii i fantazji na marynowanie, po prostu upiecz i polej obficie Iskrą. Też będzie dobra :-P)

GLAZURA

Być może słowo glazura kojarzy Ci się z kafelkami nad kuchennym piecem albo malowaną w kwiatuszki ceramiką rodem ze skansenu. Jeśli tak, to zdecydowanie czas na nowe skojarzenia!

W kuchni glazurowanie oznacza technikę kulinarną polegającą na pokrywaniu przygotowywanego produktu płynną mieszanką, który w obróbce cieplnej ulega karmelizacji, zmieniając się w smakowitą, chrupiącą skorupkę. Aby tak się stało, glazura musi zawierać coś słodkiego – czy to cukier (np. trzcinowy), syrop (klonowy, z agawy), czy miód. To swoiste przeciwieństwo marynowania, w którym chodzi o wniknięcie przypraw do środka; glazura pokrywa sztukę mięsa lub warzywo od zewnątrz.

Tak się akurat składa, że nasz nowy sos: Gastrofaza Sticky Beer Malt świetnie nadaje się na taką właśnie glazurę. Nadaje słodko-słono ostrego smaku, pokrywa mięso z zewnątrz i daje piękny karmelizujący efekt. Można na przykład rozcieńczyć go wodą w proporcji 2 łyżki sosu na łyżkę wody i posmarować nim szaszłyki na koniec pieczenia – będą pięknie przypieczone i bardziej chrupiące. Ten sos nada im niepowtarzalnego charakteru.

A przy okazji…

SŁOWO O SZASZŁYKACH

Jeśli rozważasz popisanie się kulinarnym kunsztem i przyniesienie na grilla szaszłyków, wiedz, że ma to swoje plusy i minusy. Na pewno nie powinno się planować szaszłyków jako pierwszego i głównego źródła pożywienia dla grillującej ekipy – a to dlatego, że szaszłyki długo się robią. I nie mówimy tu o procesie nakłuwania składników na patyczki, który również może zająć nieco czasu. Szaszłyki zajmują dużo miejsca na grillu, a przez swoją nieregularną formę powoli się pieką i wymagają kilkukrotnego obracania. Efekt – kilka szaszłyków gotowych w pół godziny i głodne spojrzenia gości… Lepiej więc najpierw zaserwować coś, czym goście będą mogli się najeść, a potem na spokojnie piec szaszłyki i stopniowo podawać do stołu. Ale jeśli szykuje się długi wieczór, szaszłyki będą idealne po tym, jak zaspokoicie pierwszy głód czystym białkiem i przyjdzie Wam ochota na coś delikatniejszego.

Podajemy nasz przepis na klasyczne szaszłyki:

2 kg piersi z kurczaka lub indyka

1 papryka czerwona

1 papryka żółta

1 duża żółta cebula

1 duża czerwona cebula

500 g pieczarek – najlepiej małych

Przyprawa do grilla – np. taka

Glazura: 4 łyżki sosu Gastrofaza + 2 łyżki wody

Mięso pokroić na kawałki ok. 4×4 cm, warzywa umyć i pokroić w podobne wielkości kawałki (małe pieczarki można nadziewać w całości). Posypać dość obficie przyprawą do grilla i piec na umiarkowanie wysokim ogniu, często obracając, przez około 15 minut. Pod koniec pieczenia szaszłyki posmarować glazurą i opiec do skarmelizowania.

SOS BURGEROWY

Grill to też świetny moment na przygotowanie własnych burgerów. Tutaj też liczy się jakość mięsa i czas pieczenia – ale jeśli chodzi o przygotowanie samych burgerów, odsyłamy do filmiku, gdzie jest to dokładnie wyjaśnione: https://www.youtube.com/watch?v=_oBxpf2Rjeg&ab_channel=alto

My jako specjaliści od sosu zajmiemy się sosem burgerowym. Za bazę służy majonez, nadając pożądaną gęstość, tłustość i łagodząc nieco ostrość (dlatego ostrego sosu dodajemy do niego stosunkowo dużo). Sos Hula nadaje owocową słodycz i odpowiada za ostrość, a musztarda i ogórek konserwowy podkręcają całość lekko kwaśnym, octowym smakiem. Całość dopina czosnek, doskonale łącząc sos z mięsem w harmonijną całość.

Składniki:

3 łyżki majonezu (nie powiemy jakiego)

1,5 łyżki sosu Dziki Bill Hula X (można też użyć sosu Babushka)

½ łyżeczki musztardy Dijon

1 drobniutko posiekany ogórek konserwowy (ok. 20 g)

Mały ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę lub 1/3 łyżeczki czosnku suszonego

Zalecamy umiar w stosowaniu – sos burgerowy jest przepyszny, ale ma podkreślić i uzupełnić smak mięsa, a nie go utopić!

… A WARZYWA?

Nie samym mięsem człowiek żyje – a przynajmniej podobno nie powinien. Dlatego na grilla warto zaprosić wegetarianina czy weganina – zazwyczaj mają obczajone przepyszne dania, które pozwolą Waszym żyłom odpocząć po bombardowaniu cholesterolem, które im zafundowaliście. Przepisy na grill w wersji warzywnej.

Z wege przepisów na sałatki polecamy szczególnie sałatkę ziemniaczaną z jabłkiem według Jadłonomii, która jest też przy okazji przyjazna dla osób nie jedzących glutenu. Jeszcze lżejsza opcja to klasyczna sałatka z zielonej sałaty z pomidorkami i oliwkami. W pełni lata można przygotować też sałatkę z truskawkami albo sałatkę z grillowanymi brzoskwiniami, bakłażanem, marchewką lub dynią, grillując je tuż przed podaniem.

Z warzyw na grilla świetnie sprawdzi się bakłażan i cukinia – warto je najpierw posmarować oliwą z przyprawami, żeby nie wyschły.

Naszym ulubionym (choć nie czarujmy się, wcale nie lekkim :-P) warzywnym „daniem” z grilla są natomiast paprykowe łódeczki z serem. Najlepiej użyć do tego dość charakterystycznego, ale nie zupełnie dominującego smakiem sera – świetnie nada się kaszkawał, zwany „cheddarem Bałkanów” (dostępny w Auchan i Carrefour), włoski provolone albo „duński tylżycki” havarti. Paprykę kroimy na ćwiartki, nacieramy solą i wkładamy do środka po kilka kawałków sera – tyle, żeby nie wypłynął podczas pieczenia, i cierpliwie czekamy, aż papryka zmięknie i się przypiecze, a ser – roztopi.

PRZEPISY NA GRILL. A COŚ SŁODKIEGO?

Jeśli jak my masz drugi żołądek na słodkie, a nikt nie przyniósł ciasta (choć w takim wypadku może należy przemyśleć swój dobór znajomych), na grillu można też przyrządzić banany z czekoladą. Potrzebne są do tego:

4 banany

16 kostek czekolady

folia aluminiowa

Banany obieramy ze skórki i każdy banan kładziemy na osobnym kawałku folii aluminiowej, nacinamy (ale nie przecinamy) wzdłuż i w nacięcie wkładamy po 4 kostki czekolady na banan. Zawijamy folią tak, żeby nie dotykała za bardzo czekolady i pieczemy przez 10 minut na dobrze rozgrzanym grillu lub 15 minut na średnim ogniu.

Oczywiście dla najlepszego efektu na koniec polewamy jeszcze Szwarcwaldem – naszym deserowym ostrym sosem czekoladowo-wiśniowym.

NA SZYBKO

Jeżeli wiesz, że nie będziesz mieć czasu na przygotowania, zawsze możesz po prostu wpaść na grilla z kilkoma sosikami. Na pewno też zostaniesz doceniony/a! 🙂 Nasze propozycje zastosowań solo:

Ostry sos Jagoda Śliwka idealnie nadaje się do oscypka i camemberta z grilla

Bardzo ostry sos BBQ jest niezastąpiona do kiełbas

Ostry sos Curry poleca się szczególnie do białych kiełbasek

Ostry sos chiński jest świetna jako dip do szaszłyków z krewetek albo łososia z grilla

Dziki Bill footer image
Przez kilka ostatnich lat pracowaliśmy nad tym, by stworzyć wyjątkową recepturę i podzielić się ze światem zaskakującymi smakami. Sosy Dziki Bill powstają z naturalnych składników i tylko z najlepszych papryczek. Dlaczego? Bo gotowanie i jedzenie są ważne.
DzikiBill © All Rights Reserved.

Właścicielem strony jest firma Dziki Bill s.c. Ryszard Sierotnik, William Shaw z siedzibą w 41-500 Chorzów, Rynek 11, Ryszard@dzikibill.pl