Od czego zacząć? Ostre sosy do potraw.

TOP 10 ostrych sosów dla początkujących

Zaczynasz przygodę z ostrością? Super! Ostre sosy do potraw naprawdę są dla każdego – ale wybór jest taki, że nie wiadomo, od czego zacząć. Oto kilka propozycji, jeśli nie jadłeś wcześniej za bardzo ostrego, ale chcesz spróbować.

Na początek dobra rada od Mistrza Zen – Nie rób tego od d…y strony.

Masz większą szansę stać się wytrawnym koneserem rozróżniającym subtelności kapsaicynowych smaków niż ktoś kto chce od razu TEN NAJOSTRZEJSZY, próbuje i postanawia jednak zbierać znaczki. Nie musisz niczego udowadniać światu. Próbuj, odkrywaj i wybieraj to, co sprawia Ci przyjemność!

Tolerancja (i apetyt :-P) na kapsaicynę rośnie w miarę jedzenia, więc zaczynając od ‘mikrodawek’ (tylko weź nie mieszaj z muchomorem, dobra?) nie tylko zbudujesz sobie odporność, ale będziesz przyjemnie i spokojnie poznawać fascynujący świat ostrego jedzenia nie robiąc sobie przy tym krzywdy.

Przedstawiamy naszą subiektywną listę Ostre sosy do potraw – 10 najlepszych ostrych sosów na start. Kolejność nie ma znaczenia – sam/a zdecydujesz, co Ci pasuje, a co wolisz ominąć szerokim łukiem.

Od czego zacząć? No to tak:

#1 Klasyczna Sriracha*

Jeden z najpopularniejszych sosów na świecie. Pochodzi z Tajlandii, gdzie stosuje się go właściwie do wszystkiego. Jego mocną stroną jest to, że poza konkretną (lecz nie zabójczą) ostrością jest po prostu smaczny – mocno słony, słodko-kwaśny, z czosnkową nutą. Możesz używać go zamiast keczupu. Zamówić kebaba bez sosu i polać srirachą. Niezrównana jako korona królowej biedapotraw, czyli grzanki z serem z mikrofalówki <3

Dostępny też w wersji majonezowej – odczuwalnie łagodniejszej!

Kupisz w Carrefourze i online, np. tu

PLUSY: Uniwersalność, łatwa dostępność

MINUSY: Podróby bywają niedobre, lepiej trzymać się tych z obrazkiem gęsi, plastik

Poziom ostrości: 2

* Wymowa: siracza, NIE: Sri Raka ani Si Racza.

#2 Dziki Bill Jalapeno*

Papryczki jalapeno wcale łagodne nie są, ale ostrość tego sosu jest bardzo wyważona. Sos jalapeno jest gęsty i bardzo wyrazisty, czuć w nim świeże nuty kminu rzymskiego.

Nie wiemy dlaczego, ale super komponuje się z jajkami – jajecznicą, szakszuką, no i na kultowym bajglu humus + jajko + świeży szpinak serwowanym niegdyś przez .

Świetnie nadaje się też do dań indyjskich i meksykańskich i jako dip do czipsów albo warzyw.

Jeśli nie lubisz kminu, to może spasuje Ci mango albo klasyczny ostry sos

PLUSY: Dobry jako salsa, kmin

MINUSY: Kmin

Poziom ostrości: 2

*Uwaga na marginesie: jalapeno wymawia się „halapenio”, NIE: Dżala Penio, Hala Pinto ani Jala Peno!

#3 Dobrym początkiem jest też Tabasco

Jego zaletą jest to, że można go lać po kropelce – i o to nam na początek chodzi. Dodaj kroplę do swojego sosu do burgera, dwie krople do jajecznicy, pół kropli do zupy…

Nie pij tego! Mistrz Zen patrzy! No chyba że w Krwawej Mary.

Uwaga – Tabasco sam w sobie nie jest smaczny, ma sens tylko jako dodatek zaostrzający. Jeśli to Cię nie urządza, wybierz coś bardziej w stylu salsy, np. (link do hula).

PLUSY: Uniwersalny, wydajny

MINUSY: Niedobry solo

Poziom ostrości: 1-2 (w zależności od dawki)

Dostępny w sklepach Biedronka, Lidl, Carrefour, Kaufland, Aldi.

#4 Poppamies Hot Wing Sauce

Jak sama nazwa wskazuje ten sos służy do skrzydełek. Gęsta konsystencja i zawartość tłuszczu łagodzą ostrość użytych w nim papryczek habanero, dając przyjemne wrażenia smakowe.

Można oczywiście zamarynować też w nim kurczaka, ser czy tofu albo potraktować jako sos do burgera.

PLUSY: Naprawdę znośny poziom ostrośc, można przechowywać poza lodówką

MINUSY: Taki sobie skład, plastik

Poziom ostrości: 1

#5 Dziki Bill Hula

W tym sosie główną rolę gra MANGO. Ostrości nadają mu papryczki habanero*.

Natrzyj nim mięso, tofu albo krewetki i usmaż na patelni, potraktuj jako dressing do sałatki (np. takiej), dodaj troszeczkę do porannego smoothie dla lepszej energii.

Kiedyś zrobiliśmy go, ale zapomnieliśmy dodać papryczek, i trochę nam zajęło, zanim się pokapowaliśmy, czego brakuje, bo był taki dobry. Ty nawet się nie pokapujesz, że jest ostry, bo jest taki dobry.

Dostępny też w wersji curry – świetny do kiełbasek curry i frytek.

PLUSY: Egzotyczny, owocowy

MINUSY: Egzotyczny, owocowy

Poziom ostrości: 1-2

*Czyta się tak, jak się pisze: „habanero”. NIE Żabanejro, Hana Nero, Hana Bero ani Hanna Barbera.

#6 Dziki Bill Panda

Pamiętasz sosy Tao Tao? No więc Panda jest jak Tao Tao, tylko milsza – to słodko kwaśno ostro czosnkowo sezamowy sos seczuański do dań kuchni chińskiej (np. klasyczny kurczak + „chińskie” warzywa na patelnię + ryż), frytek, parówek i innych wykwintnych dań, które przyrządzasz sobie w wolnych chwilach między siłownią a medytacją.

PLUSY: Znajomy smak, jest pyszny

MINUSY: Szybko się kończy, bo jest dość płynny

Poziom ostrości: 2

#7 Ostry Sos Crazy Bastard Chipotle & Pineapple

To nie bardzo ostry, a za to bardzo ciekawy sos. Bazuje na chipotle, czyli wędzonej papryczce jalapeno. Słodkości nadaje mu ananas – nie zawiera cukru! Świetnie nada się jako dodatek do potraw z grilla (np. polej nim szaszłyki z kurczaka i ananasa), jako składnik sosu do burgerów czy dipu do czipsów.

PLUSY: Butelka z napisem „Crazy Bastard” i rysunkiem niepokojącej twarzy zdobędzie Ci szacun na dzielni

MINUSY: Etykieta jest różowa

Poziom ostrości: 2

#8 Dziki Bill Iskra

To przepyszny ostry sos barbecue na bazie whisky, z wędzoną nutą. Da popalić, bo zawiera dodatek suszonej papryki trinidad moruga scorpion – ale nie jest jej dużo, więc ból szybko minie. Możesz potraktować ten ostry sos jako marynatę do żeberek albo po prostu zjeść z kiełbaską zamiast musztardy czy keczupu.

PLUSY: +10 do grillowania, zawiera skorpiony

MINUSY: Inni będą Ci go zjadać

Poziom ostrości: 2+

#9 Ostry sos Garlic Bomb

to prawdziwa czosnkowa bomba, której ostrości nadają czerwone papryczki jalapeno.  Natrzyj nim schabowego przed panierowaniem. Lubi się też z pieczonymi ziemniakami. I ośmiorniczką.

PLUSY: Czosnek

MINUSY: Czosnek

Poziom ostrości: 1

#10 Cholula*

To klasyka klasyki. Kiedy chillihead zobaczy go w Twojej lodówce, zyskasz jego szacunek, bo to mega rozpoznawalna marka. Sekretna rodzinna receptura prosto z Meksyku, creepy postać na butelce i drink z tym właśnie sosem – czy da się bardziej przyszpanować?

PLUSY: Meksyk w Twojej kuchni, +10 do legendarności

MINUSY: Mała pojemność

Poziom ostrości: 1

*Nie wiemy, jak to się wymawia… Sztula? Khoszula? Poddajemy się…

Powyższa lista ostrych sosów do potraw dla początkujących to też dobre propozycje sosów, za pomocą których można przekonywać opornych. Kiedy coś jest pyszne samo w sobie, a do tego trochę ostre, zaczynamy budować i wzmacniać skojarzenie ostrego ze smacznym. Naszym zdaniem najlepsze sosy dla opornych to Hula i Iskra.

Każdy sos z naszej listy ma w sobie coś szczególnego i wyjątkowego. Na liście znalazły się klasyki takie jak Sriracha, Tabasco i Cholula, ostry ale nie za ostry sos barbeque, sos jalapeno, sos z mango, sos z ananasem, sos w stylu seczuańskim i sos do skrzydełek. Nie mogło też zabraknąć króla przypraw CZOSNKU.

To, że są to ostre sosy dla początkujących, nie znaczy oczywiście, że nie mogą ich jeść zaprawieni w bojach chilliheadzi i uzależnieni od kapsaicyny twardogłowi czciciele legendarnego Pepper X. Te sosy są obiektywnie i subiektywnie dobre, a wachlarz ich zastosowań – od drinków po dressingi – sprawia, że niektóre po prostu trzeba mieć.

Eksperymentując z ostrym jedzeniem warto też spróbować świeżych papryczek, które stają się coraz szerzej dostępne – ale lepiej kupować je w warzywniaku na sztuki, niż całą tackę w markecie, bo zazwyczaj jedna papryczka to i tak za dużo na potrawę, którą będą jedli zwykli śmiertelnicy. I uwaga przy krojeniu – radzimy robić to w rękawiczkach i nie dotykać przy tym nosa, oczu ani innych wrażliwych miejsc!

Dziki Bill footer image
Przez kilka ostatnich lat pracowaliśmy nad tym, by stworzyć wyjątkową recepturę i podzielić się ze światem zaskakującymi smakami. Sosy Dziki Bill powstają z naturalnych składników i tylko z najlepszych papryczek. Dlaczego? Bo gotowanie i jedzenie są ważne.
DzikiBill © All Rights Reserved.

Właścicielem strony jest firma Dziki Bill s.c. Ryszard Sierotnik, William Shaw z siedzibą w 41-500 Chorzów, Rynek 11, Ryszard@dzikibill.pl